Ikona mody – Coco Chanel cz. II
Chanel wybrała opuszczenie domu sióstr zakonnych. Poszła za głosem swojego przeznaczenia. Chciał być Kimś. Obserwując kobiety z wyższych sfer i biorąc z nich przykład, postanowiła zapisać się w Notre Dame do szkoły dla dziewcząt. Tam jej motywacja i ambicje wzrosły. Każdego dnia, w ciągu dwóch lat kształcenia, Chanel inspirowała się życiem kobiet z wyższych sfer. To właśnie w szkole, Chanel uświadomiła sobie, że jeśli kiedykolwiek chce zostać kimś, potrzebuje pieniędzy i musi znaleźć sposób, by stać się częścią świata luksusu.
Nie chciała zostać gospodynią domową, ani też nieszczególnie była zainteresowana obowiązkami związanymi z macierzyństwem. Chanel pragnęła mieć zawód, chciała kariery, własnej firmy. Po burzliwym dzieciństwie była zdecydowana nigdy nie polegać na nikim innym, tylko na sobie samej. Początkowo jednak nie miała pojęcia w czym się najlepiej odnajdzie. Wkrótce się to zmieniło.
Mały wielki krok
W 1903 roku Chanel zrobiła pierwszy krok, aby zapanować nad światem mody. Nie było to nic spektakularnego. Nie została zatrudniona przez słynnego projektanta, ani nie została uczennicą krawcowej. W wieku dwudziestu lat Chanel dostała pracę jako szwaczka, w małym miasteczku o nazwie Moulins. Została zatrudniona ze względu na swoje umiejętności posługiwania się igłą i nicią. Był to dobry zawód dla kobiety z jej klasy społecznej, jednak Chanel już wtedy wiedziała, że to jej nie wystarczy.